Nasze jelita stopniowo tracą podstawową zdolność ewolucyjną. Przyczyna zaskakuje

W zachodniej, uprzemysłowionej diecie coraz częściej brakuje błonnika, co zasadniczo zmienia sposób, w jaki nasze jelita trawią twardą materię roślinną. To sprawia, że coraz trudniej przyswajamy niektóre pokarmy, tracąc jedną z podstawowych zdolności ewolucyjnych, które ewoluowały u Homo sapiens przez setki tysięcy lat.
Fot. Freepik

Fot. Freepik

Chociaż owoce i warzywa powinny być na stałe wpisane w naszą dietę, naukowcy dopiero teraz zaczynają rozumieć, jak ludzi organizm radzi sobie z rozkładaniem celulozy, twardego materiału wyściełającego ściany komórkowe roślin. Wbrew pozorom, to bardzo ważne, bo mówimy o najobficiej występującym na Ziemi związku organicznym.

Czytaj też: Niesporczaki są w stanie przetrwać nawet w… jelitach. Odkryto nowy gatunek

Zespół naukowców z Ben-Gurion University odkrył nieznane wcześniej drobnoustroje ukrywające się w ludzkich jelitach, które są zdolne do rozkładania celulozy. Problem jest jednak taki, że w wyniku dominacji uprzemysłowionej diety, mamy ich coraz mniej. Szczegóły opisano w czasopiśmie Science.

Ludzkie jelita przestają trawić błonnik, choć potrafiły

Przez dekady zakładano, że człowiek nie jest w stanie trawić celulozy w taki sam sposób, jak robią to krowy, konie czy owce. Dopiero w 2003 r. odkryto bakterie jelitowe, które dysponują taką umiejętnością i ku zaskoczeniu wszystkich, są także obecne w naszych jelitach.

Czytaj też: Błonnik w naszej diecie może pomóc w łagodzeniu alergii. Jak to możliwe?

Teraz okazało się, że w naszych jelitach znajduje się kilka gatunków drobnoustrojów zdolnych do rozkładania celulozy. O większości z nich nie mieliśmy do tej pory pojęcia. Wszystkie należą do rodzaju Ruminococcus, którego przedstawiciele występują zarówno w zdrowych, jak i zmienionych chorobowo jelitach człowieka – i mają geny zaangażowane w trawienie celulozy.

Dieta roślinna jest zdrowa, ale nasze jelita kiepsko radzą sobie z trawieniem błonnika /Fot. Freepik

Przebadane próbki kału pochodzące od łowców-zbieraczy, ludności wiejskiej i starożytnych ludzi żyjących 1000-2000 lat temu wykazały obfite występowanie tych mikroorganizmów. Ale w populacjach współczesnych, często stawiających na żywność przetworzoną, te same bakterie jelitowe były “wyraźnie rzadkie”.

Dr Sarah Moraïs z Ben-Gurion University mówi:

Te odkrycia łącznie wskazują na spadek liczebności tych gatunków w jelitach człowieka, najprawdopodobniej pod wpływem zmiany w kierunku zachodniego stylu życia.

Możliwe jest, że jeśli bakterie Ruminococcus zostaną pozbawione błonnika roślinnego, ich liczba w jelitach spadnie. Istnieje obawa, że te brakujące gatunki w jakiś sposób przyczyniają się do złego stanu zdrowia metabolicznego wśród współczesnych, zurbanizowanych ludzi. Niewykluczone, że istnieje potencjał celowej reintrodukcji lub wzbogacenia tych gatunków w jelitach człowieka poprzez suplementy diety lub specjalistyczne probiotyki. Niektóre badania sugerują, że obecne wytyczne dotyczące spożycia błonnika są zbyt niskie w społeczeństwach uprzemysłowionych, co może negatywnie wpłynąć na ludzkie zdrowie.

Analiza ewolucyjna sugeruje, że powiązany z człowiekiem szczep bakterii Ruminococcus został pierwotnie przeniesiony na nas z jelit przeżuwaczy, prawdopodobnie podczas udomowienia, dlatego życie ze zwierzętami mogło poprawić naszą zdolność trawienia roślin. W porównaniu z gatunkami Ruminococcus żyjącymi w jelitach innych ssaków i naczelnych innych niż ludzie, wydaje się, że te żyjące w nas przystosowały się do nowego ekosystemu i nabyły geny od sąsiednich drobnoustrojów jelitowych.